WITAM! Na www.volkswagenjetta.prv.plWITAM! Na www.volkswagenjetta.prv.plWITAM! Na www.volkswagenjetta.prv.plWITAM! Na www.volkswagenjetta.prv.pl




Niedziałający klakson

Dzisiaj naprawiałem niedziałający od dłuższego czasu klakson w mojej Jettcie i stwierdziłem że o tym napisze.

Więc, na początek trzeba sprawdzić czy prąd dochodzi do klaksonu, w miarę możliwości woltomierzem, ale jak nie mamy takowego pod ręką to można to zrobić używając żarówki np. wyjętej z lampy stopu. Jak prąd dochodzi to najprawdopodobniej trafiony jest sam klakson i trzeba go wymienić. Jeśli prąd nie dochodzi to należy prześledzić czy kabel nie jest gdzieś przecięty albo inaczej uszkodzony. Jeśli nie to prawdopodobnie będzie to co u mnie się stało. Pod kierownicą jest taka blaszka która powinna stykać się z kierownicą               ( zaznaczona na zdjęciu poniżej czerwoną strzałką ), w mojej Jettcie jest ona miejscami przetarta na wylot. Trzeba zdjąć kierownicę i pogiąć troszkę blaszkę do siebie, powinno pomóc. Efektem ubocznym może być szuranie przy kręceniu kierownicą, wtedy trzeba blaszkę podgiąć tak by nie hałasowało a działało. Jeśli ma się dwutonowy klakson, to może być zepsuty przekaźnik ( numer 6 - ostatni w górnym rzędzie).

I jeszcze jedno, jeśli klakson nie działa, pomimo że prąd dochodzi, można sprawdzić czy działa jak się dociśnie odstającą część ( tą z przodu ) jeśli działa jak się dociśnie ( ja tak miałem ) to polecam banalną i może dość brutalną oraz ryzykowną metodę, mianowicie ja rozwiązałem ten problem i w akcie desperacji przywaliłem młotkiem centralnie w środek klaksonu - autentycznie pomogło :)  ( nie polecam tej metody osobom które nie są pewne czy na pewno to sam klakson nie działa, bo mi nie zależało - i tak za tydzień zakładam kompresor i trąbki :) )

Mam nadzieję że ta rady się komuś przydadzą :)

 

Rozmiar: 9364 bajtów